piątek, 11 marca 2011

Kil się rodzi

W helskim fokarium urodził się już trzeci w tym roku potomek Bubasa. Ma na imię Kil. Jego mamą jest Agata. Poprzednio Agata miała problemy z ciążą i porodami. Teraz jest jednak zdrowie szczenię.

Bubasa te sprawy już tak bardzo nie obchodzą. Czeka na Agatę, i kiedy ta przestanie karmić syna, znów rozpocznie zaloty.

Kil dołączy do Kogi ("przyrodniej siostry") i Knopa ("przyrodniego brata"). Wspólnie z nimi w czerwcu rozpocznie wędrówkę w wodach Bałtyku, do którego zostanie wypuszczony po zajęciach z "bałtyckiego survivalu" przeprowadzonych w fokarium. Przetrwanie w Bałtyku będzie od niego wymagało nie lada umiejętności i wiele szczęścia. Wierzę jednak, że jego misja odtwarzania populacji fok szarych w naszym morzu zostanie wypełniona i w wędrówce w wodach Bałtyku, zawita również na polskie wybrzeże.

Kiedyś foki szare były liczne na polskim wybrzeżu, ich liczbę, jeszcze sto lat temu, szacowano na tysiąc osobników. Dziś na polskim brzegu wciąż są rzadkimi gośćmi, i nie odtworzyły jeszcze foczej kolonii. O ich powrót zabiegają przyrodnicy. Wiele wysiłku już włożono w to, aby również na polskim brzegu, poza basenami fokarium, również rodziły się foki. Tak jak dawniej.

Kil na razie znajduje się pod czułą opieką Agaty i nie myśli jeszcze o wizycie w Bałtyku. W momencie urodzenia ważył 13,30 kg i mierzył 101 cm.

Oto on:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz