poniedziałek, 5 września 2011

Emirat łupkowy poszerza swoje terytorium

Miało nie być tych łupków, a podobno są. Firma poszukująca złóż gazu łupkowego wkroczy na Suwalszczyznę. Już kiedyś, ktoś chciał ten rejon zamienić w jedną wielką kopalnię rud polimetalicznych. Szalony plan upadł, ale dziś odżywa w zmienionej formule.

W ramach budowy łupkowego emiratu, zaczną się poszukiwania łupków na pięknej ziemi suwalskiej. Poszukujący są dobrej myśli. Czy trafią na prawdziwe łupkowe eldorado? Tego Suwalszczyźnie nie życzę, bo eksploatacja gazu łupkowego, to fatalna w skutkach degradacja środowiska. Wśród wzgórz, gdzie Andrzej Wajda uwiecznił przemarsz wojsk napoleońskich, znajdziemy gazowe szyby.

Teraz decyzje mają podjąć wójtowie - pozwolić na odwierty, czy też powiedzieć im nie. Bo gaz łupkowy, jeśli nawet będzie znaleziony, wystarczy na określony czas, a po szybach zostanie trwały ślad. Takiego śladu nie będzie po turystach, którzy uciekną z łupkowej krainy.

Na razie największy entuzjazm wykazuje lokalny dziennik, Poranny. A ja trzymam płetwy, za to, żeby żaden łupkowy pomyleniec nie dokopał się do łupków w Puszczy Knyszyńskiej albo nad górną Narwią.

1 komentarz: